Zepsuty - Bonson

Zepsuty - Bonson

Год
2020
Язык
`Polski`
Длительность
194050

Poniżej tekst piosenki Zepsuty , wykonawca - Bonson z tłumaczeniem

Tekst piosenki „ Zepsuty ”

Oryginalny tekst z tłumaczeniem

Zepsuty

Bonson

Będą wskazywać nas palcem

Będą pluć i będą patrzeć

Będą mówić, że zawiodłem ich jak nikt

I nic nie znaczy, że co dla mnie

Było, kurwa, takie ważne

Kończy zawsze pod podeszwą twoich Fil

I już wiem, że to ich film

To nie moje story w nim

Stoję z tyłu z dobrą miną do ich gry

I gdy nawet boli świt

To nieważne, co bym śnił

Skończy zawsze pod podeszwą twoich Fil

Żegnam córkę pod przedszkolem

Chwilę patrzę jak zamyka drzwi i znów się trochę boję

Że zawiodę i że stracę je przez jakiś wstyd

Że nie umiem być kim chciałbym, kim chciałabyś

Chciałbym być dla nich bohaterem, ideałem

I nie skończyć sam jak palec

Bo uciekłem gdy się bałem

Stanąć oko w oko z prawdą o mnie

Bo w lustrze widzę diabła klejąc banknot z nozdrzem

Mówić o tym niewygodnie

A co dopiero mówić o tym przez tygodnie

Miesiące i lata pisać o tym album trzeci

Nie zrozumiesz takich jak my jak ci terapeuci

Którzy powiedzieli, że nie ma powodów by się martwić

I to na tyle z tej terapii

Pierdolić wypis z izby przyjęć pisany po nocy

Ilu jeszcze takim jak ja odmówiliście pomocy?

Będą wskazywać nas palcem

Będą pluć i będą patrzeć

Będą mówić, że zawiodłem ich jak nikt

I nic nie znaczy, że co dla mnie

Było, kurwa, takie ważne

Kończy zawsze pod podeszwą twoich Fil

I już wiem, że to ich film

To nie moje story w nim

Stoję z tyłu z dobrą miną do ich gry

I gdy nawet boli świt

To nieważne, co bym śnił

Skończy zawsze pod podeszwą twoich Fil

W telefonie znowu sms:

«który to już dzień? gdzie żeś jest?»

Znowu ten drugi we mnie bierze ster

I wie że, chcę by to był żart

I nikt nie śmieje się

Tęsknie czasem za tym zwykłym dniem

Wstać i zjeść śniadanie, nie czuć presji, być kim chcę

Nie udawać, że się trzymam, jak co drugi z was

I się nie bać, że się znów może powtórzyć Gdańsk

Gdyby nie ty i Gedz w tamtym roku

Glamrap pisałby o jeszcze jednym nekrologu

I to słabe gdy jeden z ratowników

Wiesz tak patrzył na mnie, mówiąc:

«Bonson wyjazd z parapetu, przegadajmy sprawę»

Dla was wszystkich to jest czarno-białe

«chcesz się zabić? chuj ci w dupę leszczu, skacz, no dalej»

Chcesz się zabić, zaćpać, jeszcze ci przywiozą towar

I skończysz na ich story przed przyjazdem pogotowia

Będą wskazywać nas palcem

Będą pluć i będą patrzeć

Będą mówić, że zawiodłem ich jak nikt

I nic nie znaczy, że co dla mnie

Było, kurwa, takie ważne

Kończy zawsze pod podeszwą twoich Fil

I już wiem, że to ich film

To nie moje story w nim

Stoję z tyłu z dobrą miną do ich gry

I gdy nawet boli świt

To nieważne, co bym śnił

Skończy zawsze pod podeszwą twoich Fil

Ponad 2 miliony tekstów piosenek

Piosenki w różnych językach

Tłumaczenia

Wysokiej jakości tłumaczenia na wszystkie języki

Szybkie wyszukiwanie

Znajdź potrzebne teksty w kilka sekund