Młody Stańczyk - Feno, Popkiller Młode Wilki, ramzes

Młody Stańczyk - Feno, Popkiller Młode Wilki, ramzes

Год
2021
Язык
`Polski`
Длительность
218500

Poniżej tekst piosenki Młody Stańczyk , wykonawca - Feno, Popkiller Młode Wilki, ramzes z tłumaczeniem

Tekst piosenki „ Młody Stańczyk ”

Oryginalny tekst z tłumaczeniem

Młody Stańczyk

Feno, Popkiller Młode Wilki, ramzes

Dziwko, to młody Stańczyk, typo spod ciemnej gwiazdy

Widzę ciężkie przypadki, a nie, kurwa, denko szklanki

Tu tak się wożą błazny, gdy nie odpuszczają pasji

Lekceważony narcyz

Tak błyskotliwie jawny i przydatny dla tej branży

Dziwko, nie łapię astmy

Ty zagryzaj te wargi, ale waruj i nie drażnij

My nie zdzieramy tkanki, tylko wytyczamy szlaczki

Tak obojętnie ważny

O ludziach piszę wersy oraz fraszki

Zepsuci od podstawki, w środku od dawna martwi

Powtarzają jak mantrę, puste hasła swojej partii

Przez to nie schodzę z warty, polityka niszczy fakty

Tak paskudnie niepoważny, ale jak najbardziej trafny

To młody Stańczyk, Stańczyk

Młody Stańczyk, Stańczyk (Uh)

Młody Stańczyk, Stańczyk

Młody Stańczyk, Stańczyk (Yo)

Dziwko, to młody Stańczyk, typo spod ciemnej gwiazdy

Widzę ciężkie przypadki, a nie, kurwa, denko szklanki

Tu tak się wożą błazny, gdy nie odpuszczają pasji

Lekceważony narcyz

Dziwko, to młody Stańczyk — Dziś trochę starszy

To młody Stańczyk — Już się napatrzył

Dziwko, to młody Stańczyk — Kto z diabłem tańczy

To młody Stańczyk

Nie manipuluję słowami jak szef, twoje układy to jebany blef jest

Ja w chuju mam to jak zarabiasz na chleb, gadasz o pasji, a chuj o tym wiesz

Całe to państwo to jebany chlew jest, serwują ciągle nam felerne brednie

Zostaje czekać, aż to wszystko jebnie, przez skurwieli co kładą Ci rękę

Na Twoje życie i na Twoją cipę, kupię wieszaki, bo zawsze coś wiszę

Ja nie pracuję, bo jestem krytykiem, więc dawaj mi hajsy, to se przeliczę (Yeah,

yeah)

Entliczek, pentliczek, kogo dziś wyciszę

Z tym kwitem na życie, od zawsze jest przypex

Marny chain — brak słów, słaby lek na ból

Zwykły mlew dla szmul, bo to chlew

Słaby jazz na dwóch, chowaj face dla psów

Słyszę zew, gram bunt, czuję gniew

Marny chain — brak słów, słaby lek na ból

Zwykły mlew dla szmul, bo to chlew

Słaby jazz na dwóch, chowaj face dla psów

Słyszę zew, gram bunt, czuję gniew

Wkurwienie nie minie mi nigdy, na ciele cale przeliczam na blizny

Żałuję pochopnych decyzji, przez to bywam romantyczny

Czasami decyduje instynkt, gdy świat nie pozwala na wybryk

My dla nich to tylko liczby, więc nie wiem, dlaczego tak milczysz (Yeah)

Więc nie wiem, dlaczego tak milczysz, byczku (Yeah)

Ci-cha, Ci-sza

Yeah, Yeah

Yeah, Yeah, Yeah, Yeah, Yeah

Sam to napędzam wersami, z pierwszego piętra but na pysk

Chcą to rozerwać, pluć na krzyż, a żaden mesjasz nie wpadł dziś

Papla ta menda, żegnasz ich, klatka, komenda, deska — śpisz

Farsa, kolejna lekka myśl — jebać ich

Sam to napędzam wersami, z pierwszego piętra but na pysk

Chcą to rozerwać, pluć na krzyż, a żaden mesjasz nie wpadł dziś

Papla ta menda, żegnasz ich, klatka, komenda, deska — śpisz

Farsa, kolejna lekka myśl — jebać PiS (Peace)

Ponad 2 miliony tekstów piosenek

Piosenki w różnych językach

Tłumaczenia

Wysokiej jakości tłumaczenia na wszystkie języki

Szybkie wyszukiwanie

Znajdź potrzebne teksty w kilka sekund